„W Komunii z Bogiem” - IX Powiatowa Pielgrzymka Rowerowa z Łańcuta na Jasną Górę

24-08-2010

Podczas każdej Pielgrzymki uczestnicy oddają się głębokiej modlitwie i czuwaniu. W zadumie przeżywają swoje radości i smutki, analizują swoje dotychczasowe dokonania i postanawiają lepiej i godniej żyć. Niektórzy się nawracają, inni doświadczają głębokiej przemiany, ale na pewno każdy z nas niesie do Matki Najświętszej swoje błagalne prośby i podziękowania za łaski, które już otrzymał.
Tak też było i tym razem podczas IX Powiatowej Pielgrzymki Rowerowej na Jasną Górę, która odbyła się w dniach 1 - 6 sierpnia 2010r. Intencją i zarazem hasłem tegorocznej Pielgrzymki było „W Komunii z Bogiem”
W pielgrzymce tej uczestniczyło ponad 80 osób mających do pokonania na rowerach ponad 360 km drogi. Wszyscy uczestnicy z różnych powiatów takich jak: łańcucki, przeworski, rzeszowski, jarosławski, leżajski i miejscowości czasem nawet odległych jak Krościenko Wyżne czy Rogi , przybyli  w pierwszy dzień do Dąbrówek gdzie w kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski odbyła się uroczysta msza święta koncelebrowana przez  ks. Czesława Prucnala proboszcze tej parafii i ks. Tomasza Walczaka (kapelana pielgrzymki) – obaj księża wzięli udział   w wyprawie jadąc razem z nami na rowerach. Pomysłodawcą i organizatorem tej pielgrzymki jak również 8 wcześniejszych był Edward Krauz ze starostwa powiatowego w Łańcucie, a patronat nad pielgrzymką objął jak co roku Starosta Łańcucki Adam Krzysztoń, który jak każdy inny uczestnik poruszał się razem z nami na swoim rowerze.
Wszyscy uczestnicy dla bezpieczeństwa i łatwiejszej możliwości przejazdu podzieleni zostali na 5 mniejszych grup. Każdy otrzymał plakietkę z danymi osobowymi i wyznaczoną funkcją do pełnienia podczas przebiegu pielgrzymki oraz żółtą koszulkę z logo Łańcuckiego Powiatu , w której uczestniczył we mszy i przy wjeździe do Częstochowy. W każdej grupie byli kierownicy, którzy odpowiadali za bezpieczeństwo i porządek podporządkowanych sobie osób, a osoby te musiały wykonywać wydawane przez nich polecenia i słuchać ich ostrzeżeń. Byli łącznicy, którzy poruszali się między grupami i przekazywali ważne dla wszystkich informacje, był Aleksander Międlak, kierujący ruchem, który zatrzymywał ruch samochodowy na rondach, skrzyżowaniach abyśmy mogli bezpiecznie przejechać na swoich rowerach. Były również kwatermistrzynie (na czele z Alicją Romankiewicz) odpowiedzialne za rozlokowanie uczestników podczas noclegów. Nad całością grup czuwała pomoc medyczna w składzie : Anna Skóra jako sanitariusz oraz dwóch lekarzy  Franciszek Jarmuziewicz i  Zygmunt Gmyrek, którzy też brali udział w pielgrzymce jako kolarze. Nad transportem bagaży, pożywieniem na postojach i zaopatrzeniem w napoje czuwał  Ryszard Kucha Radny Powiatu Łańcuckiego i  Jacek Mach , a sponsorem produktów żywnościowych w dużej mierze był Jan Bąk, coroczny uczestnik pielgrzymki.
Pogoda tego roku była po prostu wymarzona cały czas świeciło słońce a przelotny deszcz występował tylko w nocy. Mimo tak sprzyjającej aury zmęczenie niektórym uczestnikom dawało się naprawdę we znaki, ale wszyscy dzielnie znosili trudy tak dalekiej podróży, a najsłabszym pomagała nasza uczynna młodzież. Wydawałoby się, że 5 dni to dużo czasu, lecz minęły one bardzo szybko. Każdy dzień rozpoczynał się od porannej toalety i śniadania, a potem od codziennej pieśni ,, Kiedy ranne wstają zorze…” i wspólnej modlitwy z czytaniem pisa św. I śpiewania psalmów. Codziennie w południe odmawialiśmy Anioł Pański, a w ciągu dnia jedną część różańca i koronkę do Miłosierdzia Bożego, polecając przy tym wszystkich potrzebujących oraz tych , którym obiecaliśmy modlitewne wsparcie jak również wszystkich ludzi dobrej woli wspierających naszą wyprawę. Nad oprawą duchową oprócz księży, którzy codziennie sprawowali uroczystą Eucharystię czuwał Kazimierz Dziedzic , a oprawę muzyczną tworzyli  Zuzanna Ciężar i Sebastian Glazar   oraz ks. Tomasz. Całe dnie płynęły w radosnej rodzinnej atmosferze, pełnej zadumy oraz miłości do Boga, sióstr i braci pielgrzymkowej wspólnoty. Po całodniowych trudach zatrzymywaliśmy się na postoje np. w Samorządowym Centrum Kultury w Mielcu, domu dziecka w Winiarach,na zamku w Książu Wielkim, w Parafii św. Jacka w Korczycach, gdzie siostry Karmelitanki jak co roku ugotowały dla nas pyszną pożywną zupę, a zacny mieszkaniec Wiktor Popiół z małżonką po raz czwarty przyjęli na nocleg znaczą część naszych pielgrzymów, w ostatnim dniu u Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej w Częstochowie.
Każdy dzień kończył się tzw. pogodnym wieczorem gdzie robiliśmy podsumowanie wydarzeń i oddawaliśmy się wspólnej gimnastyce w formie zabawy. Oglądaliśmy pokazy pantomimy w wykonaniu pielgrzymów, opowiadaliśmy skecze i śpiewaliśmy pieśni i piosenki.
 Pieśnią przewodnią tej pielgrzymki, a równocześnie jej uroczystym hymnem był „Matki Świat”  do którego słowa i muzykę opracował  Edward Krauz. Wieczór kończyliśmy wspólną modlitwą „Apel Jasnogórski” dziękując Bogu za dane nam łaski i możliwość przeżycia kolejnego dnia i ze spokojem w sercach kładliśmy się do snu.
 Cała pielgrzymka miała charakter nie tylko modlitewny. Po drodze odwiedziliśmy takie miejscowości jak: Raniżów, Dzikowiec, Cmolas (Sanktuarium Przemienienia Pańskiego), Drewniany Kościółek św. Wojciecha oraz płaskorzeźbę Bitwy pod Grunwaldem w Gawłuszowicach, słynny Pacanów (Bazylikę Mniejszą Jezusa Konającego), Nowy Korczyn, Krzyż, zamek w Książu Wielkim, sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej w Żarkach, sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej w Pilicy oraz ruiny zamku w Olsztynie i wiele innych ciekawych miejsc.
Matka Boska czuwała nad nami otulając nas płaszczem swojej opieki bo pomimo kilku stłuczek i zranień każdy z nas dojechał szczęśliwie do Częstochowy i mógł wracać do domu cały i zdrowy.
 Na Jasnej Górze udaliśmy się uroczystą mszę świętą odprawianą przed Cudownym Obrazem w koncelebrze księży pielgrzymów i na apel Jasnogórski   a na drugi dzień rano byliśmy świadkami odsłonięcia Cudownego Obrazu .
Każdy z nas ucałował częstochowską ziemię leżąc na niej krzyżem . Z naszych oczu płynęły łzy radości, serca biły w przyśpieszonym rytmie – przeżycia tej pielgrzymki były tak wyniosłe i niezapomniane, że na pewno każdy z nas zechce przeżyć to samo za rok zwłaszcza że będzie to Rok Jubileuszowy Dziesiąty.
 Prośby i podziękowania zaniesione do Najświętszej Panienki będą czekały na swój wykonawczy skutek ale na pewno Nikogo z Nas Najświętsza Matka nie zostawi bez opieki – z taką Wiarą, Nadzieją i Miłością w sercu w dniu 6 sierpnia 2010r. zakończyła się nasza rowerowa wyprawa. Większa część z nas powróciła do domu autokarem, ale znaczna grupa pielgrzymów chciała zmierzyć się jeszcze raz z rowerową trasą i wracała do domu na dwóch kółkach.
 Nasze rodziny i przyjaciele mogli przez cały czas razem z nami uczestniczyć w tym naszym pielgrzymowaniu dzięki temu, że wiadomości z pielgrzymki umieszczane były codziennie w internecie na stronie Łańcuckiego Starostwa Powiatowego www.lancut-powiat.com.pl i tam też można było pooglądać zdjęcia z naszej wyprawy zrobione przez  Józefa Miąsika i Jana Ziębę - do czego serdecznie zachęcamy.
Zachęcamy też wszystkich czytelników do wzięcia udziału w takiej pielgrzymce bo wrażenia z tej formy rekolekcji na dwóch kółkach są naprawdę niepowtarzalne i niezapomnianie. Życzymy wszystkim takiej opieki Matki Najświętszej jaką nas otaczała  z Swoim Synem - Bogiem.

Opracowała: Małgorzata Kogut - uczestniczka pielgrzymki