Przeciągają się negocjacje z Ministerstwem Zdrowia

03-08-2010

  Po kolejnym spotkaniu 28 lipca br. w Warszawie Komitetu "Podkarpackiej Służbie Zdrowia" z Minister Zdrowia Ewą Kopacz, została przez nią złożona obietnica zwiększenia o 160 mln zł budżetu Podkarpackiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie w 2011 r. z przeznaczeniem na lecznictwo szpitalne. Nadal nie osiągnięto porozumień odnośnie niedoszacowania kontraktu realizowanego w bieżącym roku oraz zaległości finansowych powstałych z lat 2008-2009, gdzie NFZ do tej pory nie zapłacił podkarpackim szpitalom za tzw. "nadwykonania kontraktów", czyli procedury medyczne ratujące zdrowie i życie pacjentów. Te roszczenia dochodzone są w postępowaniach sądowych.

  Spotkanie z Minister Ewą Kopacz trwało kilka godzin. W delegacji z Podkarpacia wzięli udział parlamentarzyści: Zbigniewa Rynasiewicza - Przewodniczący Podkarpackiej Platformy Obywatelskiej, Krystyna Skowrońska, a także Wicewojewoda Małgorzata Chomycz, Marszałek Zygmunt Cholewiński oraz Teresa Gwizdak - Dyrektor Departamentu Ochrony Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego, przedstawicielka Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Rzeszowie. Komitet "Podkarpackiej Służbie Zdrowia" reprezentowali: Bernard Waśko- Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie, Krzysztof Prokop - Zastępca Dyrektora WSS w Rzeszowie, Zbigniew Strzelczyk - Dyrektor Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej i Prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Podkarpackiego, Leszek Kołacz - Dyrektor Szpitala Powiatowego w Mielcu, Marian Furmanek - Dyrektor Szpitala Powiatowego w Leżajsku, Janusz Kołakowski- Dyrektor Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy, a także Wiesław Siembida - Starosta Stalowowolski, Wacław Krawczyk - Starosta Sanocki, Adam Kmiecik - Starosta Jasielski, Zbigniew Kiszka - Starosta Przeworski oraz Adam Krzysztoń - Starosta Łańcucki, Przewodniczący Komitetu "Podkarpackiej Służbie Zdrowia"
  Komitet pozytywnie odniósł się do prac Ministerstwa Zdrowia, które mają skutkować wzrostem nakładów na służbę zdrowia w Województwie Podkarpackim w przyszłym roku. Obiecujące są propozycje Ministerstwa zmierzają w kierunku poprawy systemu podziału środków finansowych stosowanego od kilku lat przez Narodowy Fundusz Zdrowia, który to podział był krzywdzący dla pacjentów z Podkarpacia. Zmiany te powinny doprowadzić w przyszłości do sprawiedliwego traktowania pacjentów niezależnie od zamieszkania i zamożności (zgodnie z art. 68 Konstytucja RP).
  Podczas prowadzonych rozmów, Minister Ewa Kopacz podkreśliła bezwzględną konieczność pilnego dostosowania wszystkich szpitali do wymogów ustawy koszykowej z 2009 roku (wymogi dotyczą kadry medycznej i wyposażenia oddziałów szpitalnych).
  Rozmowy dotyczyły również uregulowania najważniejszego dla podkarpackich szpitali problemu, jakim są nadwykonania za lata 2008-2010. W opinii Minister Kopacz istnieje możliwość częściowego uregulowania tego problemu dla województw Polski Wschodniej poprzez podział oszczędności budżetowych NFZ za 2009 rok. Wstępna decyzja w tej sprawie zapadnie w pierwszej połowie sierpnia br.
  Może nie będzie tak, jak na początku lipca br., gdzie Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jacek Paszkiewicz na Sejmowej Komisji Zdrowia poinformował, że nie będzie pieniędzy dla Podkarpacia w kwocie 159 mln złotych za nadwykonania w szpitalach województwa w latach 2008 - 2009.
  Bardzo zła sytuacja podkarpackich placówek zdrowia w wyniku niesprawiedliwego podziału pieniędzy przez NFZ powoduje wiele problemów dla samych szpitali jak i ich pacjentów. Tylko w 2009 roku było o 277 mln zł mniej niż rok wcześniej dla podkarpackich szpitali. Szpitale zmuszane są do zadłużania się, a pacjenci denerwują się oczekując w długich kolejkach.
  Komitet "Podkarpackiej Służbie Zdrowia" od blisko roku kieruje do Ministerstwa Zdrowia, Premiera, Prezydenta, Parlamentarzystów kolejne apele, prośby, petycje, oświadczenia, w których informuje o drastycznie zaniżonych pieniądzach na funkcjonowanie podkarpackich szpitali i związanym z tym zagrożeniami zdrowia i życia naszych pacjentów. Gdy władze nie chcą rozmawiać wówczas pozostają protesty, manifestacje czy groźby wypowiedzenia umów przez szpitale. Pomimo jednoznacznych deklaracji i obietnic, które doraźnie mają uspokoić, od ponad roku, brak jest jakichkolwiek skutecznych działań zmierzających do rozwiązania problemu niedofinansowania podkarpackiej służby zdrowia.
  Także dokonana przez Narodowy Fundusz Zdrowia nowelizacja budżetu na 2010 rok, po raz kolejny ograniczyła środki na funkcjonowanie podkarpackich szpitali. Z kwoty 2,38 mld zł zwiększającej budżet Państwa, tylko 17 mln zł przeznaczono na Województwo Podkarpackie, pomimo początkowo optymistycznych deklaracji składanych przez posłów w Sejmie. Narodowy Fundusz Zdrowia nie zmienił przyjętych założeń i nadal kontynuuje wcześniejsze działania, które są krańcowo niekorzystne dla pacjentów z Podkarpacia. Sukcesywnie kierownictwa poszczególnych szpitali kierują swoje roszczenia przeciwko NFZ na drogę postępowania sądowego. Brak porozumienia czy ugody sądowej będzie skutkował dla NFZ dodatkowymi kosztami związanymi z odsetkami od milionowych zaległości oraz kosztami związanymi z procesem sądowym. Pozostaje pytanie czy nas na to stać?
  Starosta łańcucki Adam Krzysztoń, przewodniczący Komitetu "Podkarpackiej Służbie Zdrowia", wraz z dyrektorami podkarpackich szpitali zabiega, aby na Podkarpacie trafiły obiecane środki finansowe niezbędne dla naszych szpitali. Przypomnijmy, że w lutym br. dyrektorzy podkarpackich szpitali zgodzili się na podpisanie tegorocznych kontraktów z NFZ po tym, jak decyzją Minister Kopacz zwiększono je o 50 mln złotych. Nie były to jednak dodatkowe środki, lecz pieniądze przesunięte z refundacji leków, zwrócone w ramach tzw. pozaalgorytmowego rozdziału leków. Padła wówczas deklaracja ze strony Ministerstwa Zdrowia, że w przypadku większych przychodów NFZ w 2010 r. zostaną one w pierwszej kolejności przekazane na niedofinansowane województwa Polski Wschodniej, w tym dla Podkarpacia.
  Już od trzech lat podkarpackie szpitale domagają się od NFZ zapłacenia za nadwykonania, w tym w większości za procedury ratujące życie pacjentów. Aby się nie zadłużać szpitale zmuszone są wprowadzać ograniczenia w świadczeniu usług medycznych, co powoduje wydłużanie się kolejek oczekujących na diagnozowanie i zabiegi planowe.
  Wygłaszane obietnice polityków i osób odpowiedzialnych za zarządzenie służbą zdrowia dotyczące poprawy jej finansowania, o tym że dodatkowe pieniądze w służbie zdrowia zostaną skierowane na Podkarpacie, nadal nie doczekały się realizacji.
Robert Kochman