Narodowe Święto Trzeciego Maja w Łańcucie

Niesprzyjająca pogoda nie przeszkodziła mieszkańcom powiatu łańcuckiego w uroczystych obchodach Narodowego Święta Trzeciego Maja. Łańcuckie uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele farnym z udziałem pocztów sztandarowych szkół, samorządów, organizacji kombatanckich oraz związków. 

Po Mszy św., której oprawę uświetniła orkiestra dęta OSP w Husowie pod dyrekcją Zdzisława Magonia, poseł na Sejm RP Kazimierz Gołojuch, starosta Łańcucki Adam Krzysztoń, burmistrz miasta Łańcuta Rafał Kumek, radni powiatowi i miejscy, kierownicy powiatowych i miejskich służb i jednostek organizacyjnych, przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń, duchowni oraz najmłodsi mieszkańcy Łańcuta - przedszkolaki z Niepublicznego Przedszkola Sióstr Służebniczek NMP - złożyli wiązanki pod tablicami upamiętniającymi 100. i 200. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja  wmurowanych w fasadę łańcuckiej fary.

Trgoroczne obchody narodowego święta miały wymiar szczególny, gdyż sto lat temu, po raz pierwszy w wolnej Polsce radowano się tym świętem. Przypomnijmy zatem, co pisał o tym wydarzeniu świadek tamtych wydarzeń sprzed stu lat, Hugh S. Gibson, amerykański dyplomata, pierwszy ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce (1919 – 1924), częsty gość Alfreda i Elżbiety Potockich w Łańcucie opisując nastroje towarzyszące Polakom tamtego dnia w stolicy: „… Jest to polskie święto narodowe, pierwsze, jakie pozwolono im obchodzić od 1791 roku, i podeszli do tego z entuzjazmem, żeby nadrobić utracony czas[…] na większości budynków wywieszono flagi, żeby  nadać miastu odświętny charakter […] na polu zgromadził się tłum; całe wzgórze na odległym krańcu było czarne, jeżeli się pominie liczne polskie flagi i sztandary w uderzających biało-czerwonych barwach. Były wojsko, najrozmaitsze rodzaje maszerujących organizacji, głośno grające orkiestry i tysiące zwyczajnych obywateli. Wkrótce przyjechał swoim samochodem Naczelnik Państwa, cała masa ludzi wydawała okrzyki radości i rzucała w powietrze czapki”.

Dzisiaj i my wdzięczni przodkom, stajemy wiedzeni tradycją majowej konstytucji. To na nas spoczywa ogromna odpowiedzialność, by nie zaprzepaścić ich pracy. Budujemy pamięć o nich czynem, zaangażowaniem w rozwój Ojczyzny, budowę państwa opartego na wartościach chrześcijańskich, poszanowaniu dobra wspólnego. 

Fot. Adam Kunysz