Na dwóch kółkach do Maryi

08-08-2019

  Tegoroczna Powiatowa Pielgrzymka Rowerowa z Łańcuta na Jasną Górę trwała od 28 lipca do 2 sierpnia. Ta edycja, choć już kolejna, była wyjątkowa pod pewnym względem – pielgrzymka stała się ,,dorosła”, ponieważ została zorganizowana po raz 18. Wzięło w niej udział 180 pielgrzymów, którzy zostali podzieleni na 7 grup. Były to osoby z powiatu łańcuckiego oraz spoza niego, a nawet pojechał jeden Włoch z Rzymu.
  Nie tylko rozpiętość miejsc pochodzenia pielgrzymów była duża. Duża była też rozpiętość wiekowa – od 8 do 80 lat. Na trasie pielgrzymki pogoda była zróżnicowana od upałów, poprzez deszcz, a nawet burzę. W tym roku, szczęśliwie nie doszło do żadnego poważnego wypadku na trasie pielgrzymki. Odnotowano jedynie typowe awarie rowerowe związane z łańcuchem czy przedziurawioną dętką. Niewątpliwym atutem łańcuckiej pielgrzymki rowerowej jest takie rozplanowanie dziennego dystansu, aby każdy, kto czuje się na siłach, był w stanie go przejechać. Dłuższe etapy są po płaskim terenie, a krótsze gdy zaczynają się wzniesienia. Podobnie jak w poprzednich latach dystans do przejechania to ponad 350 km. Należy podkreślić, że wszyscy pielgrzymi osiągnęli po pięciu dniach swój cel i dojechali do sanktuarium ojców paulinów na Jasnej Górze, gdzie wspólnie modlili się przed cudownym wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. W czasie pielgrzymki udało się też odwiedzić takie kościoły jak w: Cmolasie, Ostrowach, Gawłuszowicach, Pacanowie, Wiślicy, Książu Wielkim, Pilicy, Kroczycach czy Leśniowie.
  W tym roku na rowerze pielgrzymowało dwóch księży z Łańcuta – ks. Rafał Borcz z parafii farnej, który jechał już po raz czwarty oraz ks. Marek Kapłon z parafii pw. św. Michała Archanioła, który po raz pierwszy ponosił trudy pielgrzymowania na rowerze. Kapłani codziennie odprawiali Mszę Świętą i z zaangażowaniem spełniali posługę duszpasterską, prowadząc w drodze rekolekcje pod hasłem: „W mocy Bożego Ducha”.
  Największe podziękowania należą się organizatorom – małżeństwu Anecie i Mariuszowi Sroczykom z Krzemienicy. Jak co roku patronat nad pielgrzymką objął starosta łańcucki Adam Krzysztoń, który już po raz kolejny jechał na rowerze z pielgrzymami. Słowa uznania należą się także kucharzom pielgrzymki Adamowi Glac i jego synowi Jackowi Glac, którzy zadbali o posiłki regeneracyjne dla znacznej liczby uczestników. Po raz kolejny niezawodny Ryszard Kucha dostarczał zaopatrzenia w wodę i produkty żywnościowe dla pątników. Pomoc medyczna była zabezpieczona przez Annę Skórę, która w tym roku na szczęście nie miała zbyt wiele pracy. Sprawdzeni mechanicy pielgrzymki – Andrzej Siwy i Andrzej Chmura dawali poczucie bezpieczeństwa, że w razie awarii roweru nie pozostawią nikogo bez pomocy. Animator muzyczny Wiesław Dedio graniem na gitarze i swoim śpiewem wraz z grupą muzyczną zapewnił piękną oprawę muzyczną. Wspomagali go Tomasz Pawłowski na ukulele, Tadeusz Jabłoński (gitara i harmonijka ustna), Edward Krauz (skrzypce i harmonijka ustna) oraz Agnieszka Kubicz (gitara).
  Nad bezpieczeństwem pielgrzymów w drodze czuwała lotna brygada na czele z Markiem Zygmuntem w składzie: Brygida Furman, Arkadiusz Magda, Piotr Chomik, Dawid Seniw, Tomasz Pawłowski. Wspomagali ich łącznicy jadący w każdej grupie po jednym. Każda z siedmiu grup miała swojego prowadzącego z dwoma zamykającymi każdą grupę.
  Dobra organizacja, dyscyplina, wysoka, przykładna kultura jadących na rowerze, to od lat cechy charakterystyczne Powiatowych Pielgrzymek Rowerowych z Łańcuta na Jasną Górę. Każdy z rowerzystów jedzie w kasku i dba o bezpieczeństwo swoje oraz innych, w szczególności tych najmłodszych uczestników, którzy jeszcze nie osiągnęli 18 lat. Warto właśnie w ten sposób dawać przykład i wychowywać młode pokolenie.
Aneta Drążek