19. pielgrzymka w cieniu Covid-19

31-07-2020

  XIX Powiatowa Pielgrzymka Rowerowa z Łańcuta na Jasną Górę ze względu na utrzymującą się epidemię koronawirusa była nieco inna. Podjęto decyzję o nie organizowaniu zbiorowego wyjazdu. Każdy mógł się włączyć się w pielgrzymowanie duchowe lub indywidualnie na rowerze czy przy pomocy innych środków komunikacji dojechać do Częstochowy.

  We wtorek 28 lipca 2020 r. od mszy świętej w łańcuckiej farze rozpoczęliśmy nasz indywidualny wyjazd do Częstochowy w ramach XIX Powiatowej Pielgrzymki Rowerowej z Łańcuta na Jasną Górę. Nasza dziesięcioosobowa grupa składała się z rowerzystów z powiatów łańcuckiego, przeworskiego, jarosławskiego i przemyskiego. Pierwszy etap Łańcut - Pińczów liczył 174 km. Drugi dzień pielgrzymki do Częstochowy. Etap Skowronno Górne - Żarki. Przejechaliśmy tylko 106 km, ale za to trasa była tak zaplanowana, aby zobaczyć zamki w Bobolicach i Mirowie. Wieczorem piękna nowenna i msza święta w sanktuarium MB Leśniowskiej. Do Częstochowy dojechaliśmy w czwartek 30 lipca, aby wraz z innymi pielgrzymami uczestniczyć w pielgrzymkowej mszy świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Większość z nas na rowerze wróciła do domu. Napisał na adres Andrzej Siwy z Czarnej.

  Ze względu na epidemię także nasza pielgrzymka musiała wyglądać inaczej... – relacjonuje Monika Kot. Z błogosławieństwem dotychczasowego kapelana - ks. Rafała Borcza, wyruszyliśmy na Jasną Górę sześcioosobową grupą: Iwona Plesnar, Monika Kot, Kazimierz Dziedzic, Emil Curzytek, Wiesław Pieniążek oraz Krzysztof Chmiel - druga to debiutantka, pozostała piątka to urodzeni kolarze, jednym słowem profesjonaliści. W tym nierównym siłowo składzie, trasę czterech dni zamknęliśmy w trakcie dwóch. Trasa pierwszego liczyła 140 km, trasa drugiego 160. Skrócony czas pielgrzymowania wpłynął na to, że nie zatrzymywaliśmy się w miejscach zwykle przez nas odwiedzanych. Z kolei intensywny wysiłek sprawił, że nie obyło się bez drobnych kontuzji, ale rekompensowały to zabawne momenty. Choćby wtedy, gdy po wymagającym podjeździe, zjeżdżając z górki, bawiliśmy się w rowerową odmianę berka. Największą jednak radością był wjazd na Aleje Jasnogórskie i wzruszająca modlitwa na błoniach. Mamy jednak nadzieję, że przyszłoroczne pielgrzymowanie pozwoli zgromadzić wszystkich dotychczasowych pielgrzymów.

  W Leśniowie do grupy dołączyło kolejnych siedem osób, wśród nich Edward Krauz, organizator kilkunastu pielgrzymek z wnukami i ich tatą, a także Elżbieta Machnica i Teresa Piątek. Całą trasę pielgrzymki na rowerze szlakami polskich sanktuariów przejechali Irena Dziak, Maria Rejman, Jan Zięba i Mieczysław Kisielewicz. Podobnie jeszcze kilkunastu pielgrzymów. Z grupy przeworskiej byli też m.in.: małżeństwo Lucyna i Marek Zygmunt, z grupy dębickiej Marcin Żal, z rzeszowskiej Jan Kisiel, z łańcuckiej Adam Glac, Zbigniew Frączek, Tadeusz Żurowski, małżeństwa Aneta i Mariusz Sroczykowie, Anna i Marian Skórowie, Małgorzata i Marek Skawińscy, Bernadetta i Robert Kochmanowie z dziećmi. Korzystając z noclegów w własnej przyczepie kempingowej Zenon Hipnar z Kraczkowej z rodziną wzięli udział w pielgrzymce rowerowej do Częstochowy.

  Kolarze Łańcuckiego Towarzystwa Cyklistów w składzie: Tadeusz Dubiel, Jerzy Szpunar, Grzegorz Burda, Ryszard Dziura, Bogdan Kuźniar, Edward Kurdziel oraz Iwona Plesnar przez kilka dni jechali po Jurze-Krakowsko-Częstochowskiej tzw. „Szlakiem Orlich Gniazd”. Na Jasnej Górze dołączyli się do ponad siedemdziesięciu uczestników XIX Powiatowej Pielgrzymki Rowerowej z Łańcuta na Jasną Górę i uczestniczyli w mszy świętej.

  Kapelan pielgrzymki ks. Rafał Borcz już po raz kolejny przewodniczył celebrze i wygłosił homilię w Kaplicy Cudownego Obrazy MB Częstochowskiej. Powiedział, że jako kapelan jednoimiennego szpitala spotyka się z chorymi na Covid, dla których to cierpienie staje się często szansą na zmianę swojego życia i szansą na nawrócenie. Nawiązując do Ewangelii wyjaśnił symbolikę wody i wina. Podkreślił aktualność polecenia Matki Jezusa: „Zróbcie wszystko cokolwiek Wam powie.” To przesłanie odnosi się do istoty działania Kościoła. Aby dokonać cudu, potrzebna była interwencja Matki Bożej i współpraca z ludźmi, którzy naczerpali wody. Na weselu w Kanie wystarczyło napełnić wodą naczynia, by zaczerpnąć z nich wina do poczęstowania gości. Im więcej przyniesiemy wody tym więcej będzie wina... W rozumieniu biblijnej symboliki wiecznego szczęścia, którego możemy doświadczać.
  Po raz pierwszy w historii powiatowych pielgrzymek rowerowych bezpośrednio po mszy uczestnicy wzięli udział w Drodze Krzyżowej na jasnogórskich wałach. Tę formę modlitwy poprowadził Radny Powiatu Łańcuckiego Ryszard Kucha we współpracy z członkami Akcji Katolickiej z parafii farnej w Łańcucie. Tradycyjnie już po Apelu Jasnogórskim większość uczestników wzięła udział w spotkaniu podsumowującym pielgrzymkę na świetlicy budynku Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej. Następnego dnia wczesnym rankiem, przed powrotem do domu pielgrzymi wzięli udział w odsłonięciu Obrazu i mszy św.
opracował: Robert Kochman
zdjęcia: pielgrzymów 19. PPR